N. Zmartwychwstania Pańskiego 1.04.18. Rdz 1,1-2,2 Wj 14,15-15,1 Iz 55,1-11 Rz 6,3-11 Mk 16,1-7 |
„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię” – tak zaczynają się czytania liturgii Wielkiej Nocy. A wszystko co Bóg stworzył „było dobre”. Na końcu „stworzył Bóg człowieka na swój obraz: stworzył mężczyznę i niewiastę… Bóg im błogosławił”. Nadużyli wolności.
Po grzechu Bóg rozpoczął dzieło odkupienia. Ważnym etapem było przejście wyzwolonego narodu przez Morze Czerwone, gdy „wody się rozstąpiły, a Izraelici szli przez środek morza po suchej ziemi… wody zalały Egipcjan”. To była zapowiedź wyprowadzenia z niewoli grzechu, który zawsze zagrażał, nawet wybranym.
Prorocy w imieniu Boga nawoływali: „Szukajcie Pana, dopóki jest blisko”. Grzesznik niech się nawróci,On „się nad nim zmiłuje”. Rosła ufność w miłosierdzie Boga.
Szczytem tego zmiłowania jest Ofiara zbawcza Jezusa. Ewangelia mówi o trudnym początku wiary w Jego zmartwychwstanie. Anioł tłumaczył niewiastom: „Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu… Podąża przed wami do Galilei”. Uwierzyły.
Mówi Apostoł: „My wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest… zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć… Wierzymy, że z Nim również żyć będziemy”. Naszym zadaniem jest „umrzeć dla grzechu, a żyć dla Boga”. Tę Ewangelię głosi i życia według niej naucza Kościół.